żyje własnym życiem i tyle,
nikt mojego życia nie zdepcze,
nikt go nie pobrudzi,
tylko może popatrzeć na nie z daleka,
lub się przyłączyć do niego.
jestem jak jestem,
każdy kto mnie zna ten wie,
że uczę się według potrzeb,
że ciesze się życiem.
żyje jak żyje,
przyjaciół takich jakich mam,
kocham kogo kocham,
robię co robię,
w sumie kogo to obchodzi?
Ciągle idę przed siebie i nie zatrzymuje się,
szukam szczęścia chociaż nie wiem gdzie,
pośród mglistych lasów,
wysokich gór,
głębokich oceanów,
poszykuje promyka szczęścia,
chodź cienia radości,
którą jest tak ciężko znaleźć,
ale mi się to uda kiedyś jak każdemu,
tylko nie wiem jeszcze ile będę musiała czasu iść...