Mówiono mi: Synu, z wiekiem inaczej patrzy się na świat
Mówiono mi: Chłopcze, z wiekiem człowiek jest więcej wart
Uczono mnie z życiem w karty grać
Uczono mnie, żeby z przeciwności się śmiać
Rodzice wskazali mi drogę
Los wciąż podkłada mi nogę
Zagubiony w szukaniu miłości
Pełen na przemian smutku i radości
Z wiekiem wartości nabrałem
Jak dobre wino dojrzałem
Dzisiaj stracilem moja milosc, wiec moge dodac, ze jestem czlowiekiem bez serca :(
***
Słowa w złości rzucone, serce przebiły
Czyny w zemście uczynione, dusze zabiły
Dwoje kochanków poszło w dwie przeciwne strony
Ona śmiertelnie zraniona i on śmiertelnie zraniony
I wszystko by się w tej chwili skończyło
Gdyby tylko tej naiwnej miłości nie było
Tej, która do ucha mu nieustannie szepce:
„Walcz rycerzu o nią, o jej serce”
I teraz dylemat przez mędrców bezskutecznie analizowany
Walczyć o miłość straconą, czy odejść i zacząć leczyć rany?
***
Dziś się modle, a jutro Boga przeklinam
Dziś ją kocham, a jutro nienawidzić zaczynam
Bóg mnie doświadcza, miłość oszukuje
Chwile słabości boleśnie we łzach pokutuje
I zadaje sobie, tylko to małe-wielkie pytanie:
Czy to Ty jesteś tą mą jedyną Kochanie?
------------------------------------------------------------------------
„Pokora”
Boże w Swej łasce Syna na ziemię zesłałeś
Marnemu ludowi szanse na odkupienie dałeś
Niestety śmiali się Mu prosto w oczy
Kpili, że On, Król w marnych szatach kroczy
Można by ich nazwać niegodnymi
Wiem jednak, że byli ojcami moimi
Z pokorą więc kłaniam się ku Tobie
O przebaczenie błagać pozwalając sobie
To za nas przecież na krzyżu konałeś
Ty nasze grzechy Swą krwią zmywałeś
Przebacz mi i mym niewiernym przodkom
Przebacz mym matkom, braciom, ciotkom
Przebacz Kainowi, że zabił swego rodzonego brata
Przebacz te wszystkie dary, które odrzucaliśmy przez lata
A kiedy uporasz się z całym światem
Wybacz mi, bo to ja byłem Twym katem