Rózne. Ostatnio "Wypierdalacz"" Oceanu i "Harmonia" Rhytem chodzą mi po głowie. Lubię Pidżamę, SnL, muzykę z "Naruto" i FMA. Szybka, konkretna, z porządnym tekstem. Ostatnio oglądam anime. "Naruto", "Full Metal Alchemist" czy "Soul hunter". "Ruchomy Zamek Hauru" to mój absolutny faworyt, tak samo jak "Billie Eliot" i "Tajemnica Brokeback Mountain". Fuh :P Najlepiej Ewy Białołęckiej bądź Siergieja Łukianienki. Ten drugi to mój absolutny faworyt - uwielbiam jego space opery. Podziwiam kunszt, z jakim wymyśla wszystkie światy. Cud, miód i orzeszki. Tylko "Gotowe na wszystko", bardzo mi przykro... :P Ha... po pierwsze, to Rock Lee - chłopak, który za wszelką cenę dąży do spełnienia marzeń, nawet krwawiąc, nawet płacząc, nawet nie wierząc w siebie. Ustalił coś sobie i prze do przodu - bardzo bym chciała taka być. Po drugie to mój Tomasz, który najpierw żył jak każdy, by potem miećtlyko nienawiść do ojca. Ta nienawiść, ta siła mściciela daje mu sił, by żył. Ja nie mam takiej nienawiści. Nie umiem nienawidzić. Jestem zbyt luzacka...