loo_haze

Ostatnio cierpię na OASISmanię i THE STREETSmanię, czasem słuchm Anny Marii Jopek,czasem allanis Morisette, słucham prawie wszystkiego, niekoniecznie przepadam za klasyczna, zbyt hip hopowa (tzn zbyt gadana hip hopowa, i polskim hh)disco polo jest dobre na wesela, dla rozrywki samotnej raczej nie slucham. Pobijające na głowę wszystko "Pulp fiction", reszta Tarantinowskich tworów również. "Co gryzie Gilberta Grapea", "Buntownik bez powodu", no i Almodovar, jak moglam zapomniec:)zwlaszcza "Drżące ciało". Czytam sporo, bardzo, bardzo. Pozycja najcudniejsze to "Mistrz i Małgorzata", "Lolita", "Maly ksiaze", "kocia kolyska", "wladca much", "portret Doriana Graya", "alicja w krainie czarow" i duzo,duzo wiecej. nie ogladam regularnie, bo szkoda mi czasu, ale czasem zerkne co sie dzieje na Wspólnej i w rodzie Lubiczów,tak dla bycia mniej więcej na bierząco:) nie wiem o jakich bohaterach mowa, wiec zinterpretuje to po swojemu i uznam,ze to bohater literacki.Jestem wielką fanką Ani z Zielonego Wzgorza,chcialabym byc taka jak ona:)