brendan

Dwudziestka za pasem, trzeba spoważnieć. Tak, nie żartuję. Wyrosnąć z książęcych samozwańczych tytułów, pozbyć się z siebie resztek drakonizmu, uśmiechnąć do lenistwa i iść do pracy. Taaak, Koniec z Księciem Drake'iem. Teraz, tak jak kilka miesięcy temu, gdzie indziej, jestem Brendan. Kontrowersyjne, być może. Dla tych, którzy rozumieją. Ale uważam, że pod tym pseudonimem wprowadziłem wiele słońca w życie niektórych, także mam tylko nadzieję, że nie mają mi tego za złe. Zawsze możecie mi mówić po imieniu. Usunąłem bezsensowne linki, okej. Opis będzie stopniowo ulegać zmianom. Yhym, być może. Zobaczymy. Pozdrowienia dla Tych-Którzy-Tego-Nie-Czytają!

19-letnie "duże dziecko", kochające filmy animowane i słodycze. Człowiek o spaczonej psychice, o pokręconych i kontrowersyjnych, czasem radykalnych poglądach. Wyznający zasadę prostego i bez stresowego życia. Twierdzi, że rozumie świat i mechanizmy nim rządzące, co daje mu przewagę nad większością społeczeństwa, które na ten świat narzeka.

Klasyczny przedstawiciel grupy krwi BRh+, z niezagiętym i ustalonym poczuciem humoru, patrzący na życie z szerokim uśmiechem wariata. Niepoprawny optymista.

Zakochany w Swojej Kobiecie, muzyce, życiu i węglowodanach.


Mnie nie można zakwalifikować do żadnego rodzaju grupy społecznej. Zbyt wielu różnych gatunków muzycznych słucham, zbyt mam pokręcone poglądy. Jestem wszystkim po trochu. Dzięki temu jestem oryginalny. Piękny, jedyny, wyjątkowy. I skromny.

Nie będę na siłę za wiele dodatkowych rzeczy pisać, nie będę opisywać swojego charakteru. Niezbyt potrafię o sobie napisać tak, żeby oddawało to całą prawdę, albo żeby brzmiało przystępnie.

"Jestem, jaki jestem" - jak pisze wielu na osobie.pl. Albo "zakręcony, wesoły KROPKA-KONIEC". A człowiek, szczególnie mojego pokroju, jest niezwykle złożony. Z pozytywów, negatywów i wielu cech neutralnych. Mógłbym napisać "Ci, którzy mnie znają, wiedzą, jaki jestem. A Ci, którzy nie znają, mogą poznać, zapraszam blabla". Ale osobiście NIE zachęcam.