O mnie z astrologicznego punktu widzenia. Tak, to chyba będzie najlepszy opis mojej osoby, bo ja jeszcze do końca nie wiem, jaka jestem.
Uwielbiam zimę; chłód rozprzestrzeniający się nad ziemią. Ach, ten śnieżnobiały śnieg...
Moim żywiołem jest ziemia. Utożsamiając ją ze mną, mam na myśli to, że wydaję się byś surowa, ale ja w sobie ukrywam uczucia. Niby jestem zimna, chłodna, ale w środku tętnię życiem.
Urodziłam się pod znakiem Koziorożca, więc uważa się, że jestem realistką, ambitna, świadoma swoich obowiązań, pracowita i odpowiedzialna.
Poniekąd tak własnie jest, ale... jestem leniwa, nie pracowita ^^
Mam chłodny temperament, jestem rozsądna; samowystarczalna, czyli polegam tylko i włącznie na sobie. W dzisiejszych czasach jest to podstawą. Nie zawsze można liczyć na innych :/
Nie darzę zaufaniem osób, które nie są racjonalne i logiczne. Nie tak łatwo jest u mnie zyskać zauganie, lecz stracić można szybko. Zanim nawiążę z kimś bliższą znajomość, najpierw się nad tym długo zastanawiam...
Przygotowuję bardzo rozważnie plany na najbliższą przyszłość. Wszystko musi być zapięte na ostatni guzik, dopracowane, by nie było żadnych niedogodności...
Jestem skłonną do pesymizmu introwertyczką. Lubię koncentrować się na sobie. "Samotnik, nie rozumiejący uczuć i potrzeb innych" - tak bym się określiła.
Skłonna do zamykania się w sobie, by zagłębić się we własne możliwości.
Nigdy nie okazuję uczuć. Trudno mi jest powiedzieć przepraszam, kocham. Nie wiem, chyba nie jestem jeszcze przygotowana do życia...