Nie będę pisać - romantyczna i zwariowana bo to bzdura i wieje Harlekinem. Nie napiszę też, ze boso biegam po trawie, bo to też już gdzieś widziałam. Lubię strzelnice, szybką jazdę samochodem, zaczytywanie się w powieściach polityczno-kryminalnych Forsytha, kocham Moskwę za jej wielkość i życie nocne, którego w Warszawie brak, oczy mi wypadają na widok komputerów i cierpię na cudowne macierzyństwo;)