Muzyka to praktycznie całe moje życie!!!! Słucham jej na okrągło, ciągle piłuje MTV2 (tylko i wyłącznie) i wogóle mam świra na muzę... Lecz techno dla mnie jest nie do wytrzymania, dance też, hip-hop jako tako niektóre songi przyjmę... np Eminema!!!
Słucham: rock, indie-rock, indie, punk-rock, rock'n'roll, fun-rock (tak to nazywam), rock'n'rollowy fun-rock:), muzyka garażowa, muzyka alternatywna, czasem heavy-metal, hard-rock, country. Ale głównie zespół czy piosenki jaki śpiewają muszą mieć to co lubię, co mnie do nick przekona... Nie lubię jak nikt nie śpiewa, nie ma głosu albo jakiś nieciekawy ten głos ;)
Ulubione zespoły: The Kooks, All American Rejects, McFLY, Busted, SonOfDork, Fall Out Boy, Panic at the disco, Taking Back Sunday, Lostprophets, Dirty Pretty Things, Matt Willis, Haddaway, We are scientists, Blink182, matchbox20, Feeder, Foo Fighters, The Automatic, Razorlight, Louie, The View, Good Charlotte, Kaiser Chiefs, Arctic Monkeys, Queen, Offsprings, The Calling, The Strokes, Eminem, Katie Melua, Hot Chocolatte, The Dude, Red Hot Chilli Peppers, Sugababes i wiele, wiele innych :) Ostatnio żadko oglądam coś w TV, ale: American History x, Smentarz dla zwierzaków, Chucky (z dzieciństwa), Koszmar z ulicy wiązów, Statek Widmo (odlot!!), The Ring (odlot!!), Shrek (ofkors), Co gryzie Gilberta Grape'a (jak się pisze? - nie wiem :/), Kłamca Kłamca, Podaj dalej, Forest Gump, Coast Away (?) - poza światem, Noc w roxbury (mniejsza kurde pisownia!!), i tam różne takie, epoka lodowcowa... Wiecie... ;) Hmm... Nie wciąga mnie zbytnio czytanie, ale książki Roalda Dahla mogę pochłonąć jednym tchem ;) Takze takie różne pamietniki, np narkomanti itp :D Lubię South Park. Nie wiem czy Viva La Bam i Jackass można nazwać serialami, ale tez je lubię... Bardzo ;) Chociaż nie przy jedzeniu... Hmm... Jeszcze te degrasi nowe pokolenie czy jakoś tak... Co? Moich bohaterach, czy tych książkowych? Dobra, będzie, ze moich ;) Hm, nikt mnie chyba przed śmiercią nie uratował i nie przypominam sobie bym kogoś nazwała bohaterem... chyba coś było, ale musiałam być małą... No.. Moze nie aż tak, bo coś takiego bym po miesiącu już nie pamietała... Albo i tygodniu... ;D