W kilku zdaniach nie da się opisać osoby...ją trzeba poznać, aby przekonać się o jej cechach pozytywnych jak i negatywnych...tak czy inaczej jeśli chodzi o mnie, to uśmiech towarzyszy mi każdego dnia...jak można przeżyć dzień nie śmiejąc się?:) uwielbiam tańczyć, plażować, gotować,
oglądam też piłkę nożną...:)Mam trochę zalet jak i niestety wad.
Wyznaję zasadę, że los pożycza a nie daje oraz że w życiu wszystkiego należy sprobować i niczego nie żałować.Przyjmuje życie takim jakim jest,nie uznaję zdrady pod żadnym względem, a jak omijam prawdę to się jej kłaniam...Nie lubię sztucznych ludzi, a fałsz razi mnie w oczy...bezpośredniość to klucz to relacji międzyludzkich.
"Są cztery rzeczy, których cofnąć nie można:
Kamień...który został rzucony
słowo...które zostało powiedziane
Okazja...której sie nie wykorzystało
Czas ... który przeminął"
*****************************************
Młoda kobieta.Wie czego chce od życia.Poznała już niektóre jego oblicza.
Wierzy,że nic w życiu nie dzieje sie bez przyczyny. Chociaż czasami trudno pogodzić się z niektórymi zdarzeniami....
Nikt nie ma patentu na szczęście, są tylko chwile przepełnione tym uczuciem.
Dlatego trzeba umieć docenić wszystko co daje nam ku temu powody...:)
Sens mojego żcia - sprawianie radości innym ludziom tak aby oni mogli się czuć szczęśliwsi i radość wraz z nimi gdy im się coś udaje...
Jestem kobietą, która wie czego chce od życia a czego nie akceptuję. Anioł ze skrzydłami czasem diabeł z różkami. Kobieca, prawdziwa zarówno w kwestii wyglądu jak i charakteru. Nienawidzę sztuczności.
Silna i nieb ***** a osobowość w delikatnym i subtelnym opakowaniu.
Jaka jestem..no cóz czasem zadziorna i drażliwa..a czasem do rany przyłóż, czasem mam ochotę na imprezki ze znajomymi...a czasem chce po prostu zaszyć się w pokoju i nikogo nie widzieć, bywa ze jestem cały czas uśmiechnięta i bywają te chwile kiedy o uśmiech na mojej twarzy ciężko... czasem mam ochotę na dobry film...czasem chce posłuchać dobrej muzyki, a czasem pomyśleć w ciszy...
Ważną rolę w moim życiu odgrywają moi przyjaciele, do których mam pełne zaufanie..i wiem że kiedy zadzwonię o trzeciej w nocy i powiem: "Jestem w więzieniu w Meksyku", to usłyszę odpowiedź: "Nic się nie martw, zaraz tam będę";) Dziękuje Wam za to kochani!!!...
===============
Oto jest fiolet - drzewa cień idący żwirem,
fiolet łączący miłość czerwieni z szafirem. -
Tam brzóz różowa kora i zieleń wesoła,
a w jej ruchliwej sukni nieb błękitne koła.
A we mnie biało, biało, cicho, jednostajnie -
bo noszę w sobie wszystkich barw skupioną tajnię. -
O, jakże się w białości mojej bieli męczę -
chcę barwą być - a któż mnie rozbije na tęczę?
===============
Czy anioł zlatuje na ziemię
z ramionami jak do uścisku
a zleciawszy wśród trawy drzemie
na szerokim wichrowym lotnisku
Czy to chmura zapłonęła w górze
czemu rosa na trawach czerwona
anioł zleciał na płonącej chmurze
otwierając szeroko ramiona
===============
Przez życie trzeba przejść z godnym przymrużeniem oka, dając tym samym świadectwo nieznanemu stwórcy, że poznaliśmy się na kapitalnym żarcie, jaki uczynił, powołując nas na ten świat. :-D
___________________
Nie żyje się, nie kocha się, nie umiera się - na próbę...
___________________
BYWAM nieśmiała
JESTEM zawsze sobą
KOCHAM bezgranicznie
PRZEBACZAM chociaż nie zapominam
CZEKAM na kogoś wyjątkowego
CIERPIĘ gdy jestem bezradna
BOJĘ SIĘ horrorów :-)
ROBIĘ wiele rzeczy na raz
SZUKAM celu
WIERZĘ w lepsze jutro
WIEM że warto
PRAGNĘ szczęścia
UCIEKAM gdy coś mnie przeraża
POTRZEBUJĘ dużo ciepła i czułości
MARZĘ wieczorami
UŚMIECHAM SIĘ bez przerwy
ZNOSZĘ krytykę
PŁACZĘ gdy jest mi źle
NIENAWIDZĘ nienawidzić
NIE LUBIĘ nudziarzy
LUBIĘ rozmawiać
UMIEM słuchać
SZYBKO wybaczam
CHCĘ złotą rybkę i 3 życzenia
MYŚLĘ i myślę..
NIGDY się nie poddaję
CZASEM bywam zagubiona
UFAM zbyt łatwo
CHCIAŁABYM zatrzymać czas
MILCZĘ gdy nie mam nic do powiedzenia :-)
Cóż jeszcze mogę dodać? Staram się "nie skostnieć, ale nie sflaczeć, trwać na posterunku, ale nie stać na miejscu, być giętką, ale nieugiętą, być lwem czy orłem, lecz nie zwierzęciem, nie być jednostronną, ale nie mieć dwóch twarzy,a to trudna rzecz!"
:-)
Pogoda ducha to nie to samo, co dobry humor lub chwilowa euforia. To stan wewnętrznej równowagi, psychiczna odporność na wszystko, czym zaskakuje nas życie. Wypracowanie takiej postawy wobec ludzi i świata, nie jest sprawą prostą. Nie każdego na to stać i nie każdemu się to udaje. To sztuka życia:-)
Życie jest splotem tak dziwnych i zaskakujących zdarzeń,że najlepiej jest dać ponieść się fali...I tak nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego,co nas czeka...Do tej pory kurczowo trzymałam się ściśle określonych planów,zwykle jednak życie dość szybko je weryfikowało.Postanowiłam zatem otworzyć się na świat i czekać z optymizmem na to,co przyniesie los...
Mój wymarzony partner
To osoba,która uśmiechem leczy każdy ból....i która ma odwagę nawet najgorszą prawdę wyznać patrząc prosto w oczy...
Ponoć ludzi kocha się nie za coś,ale pomimo wszystko...Nikt nie jest idealny,zatem najważniejsze jest to,aby umieć wytrwać razem nie tylko w dobrych,ale również w złych chwilach...
Zanurzcie mnie w Niego
jakby różę w dzbanek
po oczy,
po czoło,
po snop włosa jasnego-niech mnie opłynie wokoło,
niech się przeze mnie toczy
jak woda całująca
Oceanu Wielkiego.
Niech zginie noc, poranek,
blask księżyca czy słońca,
lecz niech on we mnie wnika,
jak skrzypcowa muzyka...
gdy mi do serca dotrze,
będę tym, co najsłodsze-Nim!
Wierze w przeznaczenie, gdyż nic nie dzieje się bez powodu,
Wierze w rodzinę, gdyż jest bardzo ważna w moim życiu,
Wierze w miłość, która przychodzi prędzej czy później i zawsze jest dla nas zaskoczeniem,
Wierze w przyjaźń, bo kto inny jest Ci w stanie pomóc nawet o 4tej rano,
Wierze, że każda napotkana osoba czegoś się boi, coś straciła i kogoś kocha...
Mów do mnie jeszcze
bezgłośnie wzrokiem
patrzącym w zadumie. Nim łza
pod powieką zabłyśnie, me
serce wszystko zrozumie.
Mów do mnie ciszą....
Kobieca psychika zwykle rozwija się o wiele szybciej od męskiej.Dlatego chciałabym żeby był inteligentny i dojrzały emocjonalnie(ale wiek nie zawsze idzie w parze z tą cechą:)
Nie jestem typem dziewczynki, której zaimponuje nowy samochód czy to ile ktoś zarabia i kim są Jego rodzice.
Ważne aby On wiedział czego chce od życia.
bardzo ważna cecha -poczucie humoru bo uwielbiam się śmiać
(ale to chyba jak każdy :)
"Gdy zobaczysz w Jej oczach łzy, nie pytaj dlaczego? I tak Cię okłamie, ale bądź przy Niej i oboje milczcie. Dla Niej cisza to lekarstwo. Bo Ona jest inna. Ona ma swój świat, zamyka w sobie cały ból. Chce go udusić, a później wypłakać. Cały czas z nim walczy. Nie umie się zwierzać, za bardzo Ją to boli. Wszyscy Ją mają za zakręconą dziewczynę, która cały czas się śmieje. Ale Ona się śmieje, żeby nie płakać. Gdy popatrzysz Jej w głąb oczu poznasz prawdę tylko tak możesz zobaczyć co Ona czuje..."
Nie ma ideału a liczy się tak naprawdę serce...i to jakimi jesteśmy, musi być to COŚ. Dobry partner to taki który jest przede wszystkim przyjacielem a dopiero później dobrym kochankiem...do tego trzeba dodać jeszcze zaufanie
i wierność,czasem odrobinę namiętności i można powiedzieć ze wiecej nic nie trzeba:-))bo świat już w tym momencie kręci się wokół tego hehe
co do miłości...
...Istnieje miłość taka na całe życie. Ale jej trzeba się nauczyć. Trzeba ją wypracować. Wymaga to jednak czasu i wysiłku. Nie śpiesz się, a nadejdzie dzień, gdy obchodząc kolejną rocznicę wspólnego życia powiesz: " nie żałuję ani jednego dnia, ani jednej minuty..."
Bo czymże jest ta MIŁOŚĆ?
Czy? "Miłość polega na tym, że człowiek pragnie największego dobra drugiej osoby, jest gotów zrobić wszystko, by się do tego przyczynić.. (G.W. Blount)" ???
E. Fromm, na pytanie, czym jest miłość, odpowiada, że:
"Miłość to sztuka, kochanie drugiej osoby nie jest rzeczą prostą. Aby nauczyć się kochać, należy postępować z miłością tak, jak z każdym innym rodzajem sztuki, jak np. malarstwo, muzyka.. Najpierw więc powinniśmy opanować teorię a później zająć się stroną praktyczną".
Czy tą teorię miłości opanowałam do tego stopnia, aby przejść do praktyki? Bo podobno:
"DWIE POŁOWY MOGĄ SIĘ TYLKO POŁĄCZYĆ. TYLKO WTEDY UTWORZĄ CAŁOŚĆ. LECZ DWIE CAŁOŚCI, JEŚLI STOPIĄ SIĘ W JEDNOŚĆ..TO JEST PIĘKNO.. TO JEST WŁAŚNIE MIŁOŚĆ!"
Drugie Zycie
Zadziwił mnie ich uśmiech, ich radość i siła, z którą dążą do swojego celu. Ludzie, którzy kiedyś dotknęli dna, którzy niegdyś spali na zimnej ziemi, dziś chcą się zmienić. ' Zrozumiałam swoje błędy, tu odnalazłam swoje szczęście, które istnieje również bez narkotyków. ' - tłumaczy 19-letnia Kasia. Kiedy upadła na dno odwrócili się od niej wszyscy najbliżsi, była sama. Swoje smutki topiła w tanich winkach, tak było dla niej wygodniej. Żyła w nędzy, nie uczyła się, nie pracowała. Pieniądze zdobywała błagając innych na ulicy. ' To było piekło. ' - mówi w końcu. Narkotyki kompletnie zrujnowały jej życie, chcąc zapomnieć o problemach, zapomniała o sobie. ' Zmarnowałam pięć najpiękniejszych lat swojego życia.. ' Od niedawna Kasia chce się zmienić, chce przestać. Wynajęła mieszkanie, znalazła prace, postanowiła odmienić swoje życie - na lepsze. Niestety inaczej skończyła się historia 20-letniego Leszka. Podobno spróbował, kiedy był jeszcze dzieckiem. Dla narkotyków był w stanie zrobić wszystko. Kradł, uciekał z domu, nie raz znajdował się w areszcie. Rodzicie postanowili wysłać go na leczenie, niestety, i to nie poskutkowało. ' Pamiętam kiedy któregoś dnia Leszek przyszedł do domu, usiadł obok mnie i powiedział: chciałbym się zmienić.. chciałbym, ale nie potrafię. Pamiętam, płakał wtedy.. ' Po kilku miesiącach okazało się, że jest nosicielem wirusa HIV, zrozpaczony nie szukał już pomocy. Nadal brał, aż w końcu znaleźli go w piwnicy, nie żył. Podobno się za ***** ł. Często trafia mnie szlak kiedy słyszę, że narkotyki to nic takiego. Wezmę tylko raz, nic mi się nie stanie, przecież się od tak nie uzależnię. Ludzie chyba nie mają wyobraźni, albo oczu skoro nie widzą co się teraz dzieje. Zajęcia na, które chodziłam pozwoliły mi zobaczyć prawdziwe realia dzisiejszego świata. Pozwoliły mi doszczętnie otworzyć oczy. Nauczyłam się asertywności, wiem, że nie wezmę. Nigdy. Dlatego postanowiłam pomagać innym. Ciesze się kiedy słyszę z ust młodych ludzi: ' Mamy swój świat, swoje życie, ale bez narkotyków. ' Zajęcia pozwoliły mi też zrozumieć, że każdemu należy się druga szansa.Szansa dla Kasi, która pragnie normalnie żyć, szansa dla innych, tylko trzeba ją wykorzystać. Kilka dni temu usłyszałam historie pana, który polowe swojego życia spędził na ulicy, był bezdomny, a teraz ? Jest chwalonym aktorem, założył rodzinę, jest szczęśliwy. Dlatego podziwiam tych ludzi, którzy mimo wszystko potrafią wyrwać się ze szponów tego wszystkiego. Pamiętajcie tylko, że każdy ma taką szanse..
Dzisiaj wiem, no i prawdę znam
Tam na detoksie musisz walczyć sam
Tylko twa wiara pomoże ci
Wiara i siła, by wygrać z tym
Z czym tylu ludzi przegrywa co dzień
Przegrywa co dzień, przegrywa co dzień..
************************
Historia pewnej znajomości.
Otóż drodzy państwo.
Dawno, dawno temu żył na świecie pewien zwykły, normalny mężczyzna.
Z jego oczu biło wspaniałe ciepło, jego słowa.. aż chciało się słuchać.
Przyciągał do siebie wiele kobiet lecz serce otworzył dopiero przed tą jedyną.
Przed tą, którą naprawde z całego serce, ponad życie pokochał..
Tak bardzo zależało mu na rudowłosej dziewczynie.
Był tak bardzo, bardzo szczęśliwy..
Miłość dodała mu niesamowitych skrzydeł.
Jestem chora - ona w końcu oznajmiła.
Czyżby świat przewrócił się do góry nogami ?
Uśmiechał się przy niej, płakał po kątach..
Siedział bez przerwy, wytrwale przy jej łóżku nie tracąc nadzieji.
Minął miesiąc, dwa a jego uczucie do dziewczyny coraz bardziej się pogłębiało.
Ostatniego dnia ze łzami w oczach ona rzekła do niego ;
Nie płacz..
Ja nie odchudzę.
Będę zawsze przy Tobie..
Zamieszkam tam, na jednej z tych gwiazd.
Spoglądać z nieba będe na Ciebie, broniła od złego niczym Anioł Stróż..
Pamiętasz ?
Tą drewnianą ławeczkę, ten nasz najwspanialszy park..
Siądziesz tam kiedyś i pomyślisz..
Powspominasz wszystkie te dobre chwile,
które na zawsze już w Twoim sercu zostaną..
Zamknęła oczy i przeniosła się w ten drugi świat.
Mężczyzna nie płakał, wiedział, że tam będzie jeszcze szczęśliwa..
Że kiedyś jeszcze, za jakiś czas spotkają się.
A wtedy..
Razem dotkną chmur.
Na zawsze.
W podróży dookoła świata..
Prosze, złap mnie mocno za ręke, złap mnie i zaprowadź w nasze magiczne miejsce.
Spraw aby wszelki strach, wszelki lęk we mnie, tam w środku zniknął, abym na chwile chodż zapomniała.
Zapomniała o złych, okropnych rzeczach, które krążą tutaj, są tak blisko..
Prosze, podaj jedynie swoją dłoń, a razem przecież będzie nam lepiej.
Razem - nie osobno.
Chciałabym już teraz, tutaj abyś zapukał do mych drzwi i zaproponował wycieczke dookoła świata.
Zawsze o tym marzyłam..
Wypożyczyłbyś specjalnie dla nas małą łódeczke i wspólnie wybralibyśmy się na naszą wycieczek.
Nieważne gdzie, ważne, że razem, ważne, że tak blisko Ciebie, tak blisko siebie..
Nasza tratwa kołysała by się na wodzie a my płynęlibyśmy dalej, dalej i dalej, aż do samego końca.
Gdzieś tam on musi być, prawda ?
Na pewno znalazłby się dla nas drewniany domek i pobliski lasek aby wybierać się na długie, długie spacery.
O, wiesz co jeszcze bym chciała ?
Aby blisko lasu znajdowała się również rzeczka, na którą chodzilibyśmy aby sobie popływać.
Popływać na naszej kolorowej łódeczce..
Przesiadywalibyśmy tam każdego wieczoru wtuleni w siebie i obserwowali cudowny zachód słońca.
Cudowne czerwone niebo i te chmurki jak z bajki..
Późnej nocy zaś na naszej łódce podziwiałbyś ze mną niebo pełne gwiazd.
Uwielbiam je.
One zazwyczaj wskazują drogę, to do nich szeptałam każdego wieczora, to z nimi rozmawiałam, wiesz ?
One mimo wszystko mnie słuchały, zresztą nadal słuchają i uśmiechają się do mnie tak czule.
Podziwiałbyś je ze mną, wspólnie budowalibyśmy z nich naszą przyszłą drogę, nasze przyszłe życie..
Z samego rana otuleni ciepłym, czerwonym kocem patrzylibyśmy na ptaki, które witają nowy dzień.
One tak wspaniale podśpiewują, jakby próbowały przekazać coś naprawde ważnego.
Lubie je słuchać, lubie na nie patrzeć, jak latają to w jedną, to w drugą strone..
Podziwialibyśmy ptaki, a później wychodzące już za chmur słońce, które byłoby takie cudowne, jak nigdy.
Kołysząc się delikatnie na wodzie poraz pierwszy poczułabym smak Twoich ust.
Właśnie wtedy, kiedy to dzień się dopiero zaczyna, kiedy to wszyscy jeszcze smacznie śpią..
Wrócilibyśmy potem do naszego drewnianego domku, dalej wtuleni w siebie, dalej czułabym Twoje ciepło, naszą miłość.
Usiedlibyśmy razem do wspólnego śniadania, później obiadu odcięci zupełnie od świata..
Daleko, daleko od wszystkiego, od wszystkich ludzi - sami.
Wieczorem zapaliłbyś w naszym kominku i znowu wspólnie wpatrywalibyśmy się w palący ogień, w nasze płonące uczucie..
Jak nigdy byłabym wtedy taka szczęśliwa, wręcz najszczęśliwsza na świecie.
Ostatniego dnia już wybralibyśmy się na polene, położylibyśmy się na zielonej trawie i razem znowu wptarywali w fioletowe niebo.
W niebo, na którym pojawi się wkońcu upragniona tęcza..
Moja kochana, najwspanialsza tęcza, uwielbiam ją wiesz ?
Dalej, razem wyruszylibyśmy w następną podróż tym razem na koniec tej tęczy.
Bez niczego, trzymając się za dłonie i biegnąc po mokrej trawie próbowalibyśmy ją dogonić..
Zamieszkalibyśmy znowu na jednej z jej barw, oczywiście czerwonej.
Czerwony - nasz kolor, kolor naszego tętniejącego uczucia..
Wspólnie obserwowalibyśmy świat, tym razem z góry.
Siedząc tam na tęczy, razem tak wspaniale w siebie wtuleni..
Wracając podleciałby po nas ogromny, kolorowy balon, którym zlecielibyśmy na dół, na ziemie.
Jeszcze siedząc tam w nim podziwialibyśmy piękny krajobraz, podziwialibyśmy wszystko tak piękne i cudowne.
Powrócilibyśmy do naszych domów, do siebie.Ty do Nieba
Jednak w pamięci naszej pozostałoby już na zawsze tak piękne i niezapomniane wspomnienie..
Nasza podróż dookoła świata kochany.
Bo tylko z Tobą mogłam realizować swoje najskrytsze marzenia.
Bo tylko Ty tak patrzyłeś na mnie ..
Bo tylko z Tobą tak dobrze mi się rozmawiało ..
Bo w końcu się zdecydowałam, bo chce zapomnieć o tym co było i zacząć od nowa..
' Zbyt często życie ludzkie rozpoczyna się i kończy pozbawione radości i pozbawione nadziei. '
Z przerażeniem spoglądam w przyszłość. Przypomina mi się od razu rozmowa z babcią, która jakiś czas temu opowiadała mi o swoich młodzieńczych latach. Pamiętam kiedy z zachwytem słuchałam o jej historiach, przeżyciach i przygodach z tamtych czasów. Pamiętam również, że nie było w nich złości, nienawiści i smutku. Jej słowa były takie prawdziwe i radosne, jakby zapomniała całkowicie o trudzie i wojnie, podczas, której w końcu się wychowała. Jakby tego nie było, w ogóle. Mówiła o ludziach, którzy mimo wszystko wzajemnie sobie pomagali. Nie było obojętności na czyjąś krzywde, był szacunek do drugiego człowieka, przede wszystkim. Dzisiaj to wszystko jakby zamarło, zmyło się pozostawiając po sobie niewielkie szczątki. W ludzkich oczach nie ma już radości z życia i optymizmu, jest pesymizm i przegrana. Ludzie poddali się jakby nie walcząc o swoje marzenia, nie realizując swoich celów i pragnień, zaszyli się w swojej codzienności. Teraz zwyczajnie daje się dzieciom jeść, pić, wydziela kieszonkowe, odpowiednie do zasobów materialnych rodziców, ubiera się zgodnie z obowiązującą modą i spełnia inne, przeróżne zachcianki. A gdzie to życie? Dzieci wyrastają na materialistów, a rodzice później skarzą się i płaczą, pytając - dlaczego moje dziecko jest życiowym nierobem? Niestety, czasy się zmieniły. Nikt już nie pamięta o dobrym wychowaniu, teraz można normalnie odburknąć starszemu człowiekowi, można 'ściągnąć z bara' starszą panią, a potem wyśmiać ją prosto w twarz. ' Teraz możemy wszystko, bo jesteśmy już dorośli ! '. Nie, nie, nie. Dorosłość to przede wszystkim odpowiedzialność za swoje czyny i słowa. To cierpliwość i wytrzymałość. Nie możemy już jak kiedyś, upaść i pobiec z brudnymi rączkami do mamusi. Z biegiem czasu każdy z nas powinien uczyć się radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Powinien uczyć się samokontroli, taktowności i powagi. Jeżeli młode dziewczyny płaczą bo są za grube, za chude, za niskie czy za wysokie co będzie za kilka lat, kiedy będą musiały zmierzyć się z naprawdę ciężkimi problemami? Aż boje się myśleć dokąd to wszystko zmierza, chociaż jedno wiem na pewno - muśże przejść przez życie z podniesioną głową, z uśmiechem na twarzy i siłą, która pozwoli mi pokonać wszystkie przeszkody, jakie pojawią się na mojej drodze. Jak to powiedziała do mnie moja babcia