Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
20 listopada 2006 Jak widać.. istnieją paskudne szkodniki niszczące czyjąś przyjaźń.. Niestety... Ale najważniejsze to chyba niepoddawać się prawda? ;>
|
|
21 listopada 2006 O tuż to... głowa do góry i trzymać tak dalej ;)
|
|
22 listopada 2006 wracajac do tego pytania... moje zdanie uleglo zmianie i wyglada teraz tak: bo ludzie sa pojebani
bo zazdroszcza sobie wszystkiego nawzajem, bo są popieprzonymi egoistami i martwia sie o wlasna dupe. zadalabym tu inne pytanie. dlaczego zawsze gdy jest mi zle nie ma na swiecie nikogo kto potrafilby mi pomoc? a nawet jesli jest taka osoba to olewa mnie od miesiaca, gdy doskonale wie ze ja wyje i wyrywam sobie wlosy z glowy odkad przestala odpowiadac na moje smsy? ;// faaaaaaaaaak ;/ |
|
22 listopada 2006 co racja to racja. Ogólna sekcja zwłok ludzkiego charakteru.
|
|
22 listopada 2006 Shara... Owszem bardzo zazdrośniiiiii :// :(( Co do tej reszty Twojej wypowiedzi .. niestety takie osoby są... :// wiesz.. czasem mam wrażenie, że neiktórzy ludzie w sobie noszą tylko taką myśl "Komu by tu jeszcze podciąć skrzydła?..."
|
|
25 listopada 2006 Nie mam pojęcia jakimi motywami kierują sie takie osoby ale jest na nie bardzo prosty sposób. Wystarczy zwykła rozmowa z przyjacielem (przyjaciułką) i opisanie sytuacji: że są tacy co chca zniszczyć naszą przyjaźń, że chodzą takie i takie plotki itd. Bardzo szybko mozna dojść do tego czy nie które żeczy to tylko plotki a nie które nie, przy najmniej przyjaciel zostaje ostrzezony o tym że może usłyszeć, że żekomo, negatywne żeczy które ty mogłeś(mogłaś) powiedzieć o nim. Bardzo proste rozwiązanie a skuteczne w 100% (przynajmniej w znanych mi, wielu, przypadkach).
Głowa do góry! Są ludzie i taborety!;) |
|
25 listopada 2006 Masz rację zgadzam się z Tobą :)) Dzięki :))
|
|
25 listopada 2006 Każdy człowiek jest inny, a nie którzy to zazdrośnicy którzy nie mogą przeżyć że inny ma lepiej i z tego się biorą te przykre słowa i konflikty. Najlepiej chyba takich ludzi omijać.
|
|
25 listopada 2006 no a jak np omijać? Co ja np. miałabym ze szkoły uciekać, z klasy? No przecież niebede wagarować by ich unikać... No owszem poza szkołą to owszem ;)
|
|
25 listopada 2006 Ominąć sie nie da. Im bardziej starasz sie unikać ich tym bardziej robią sie zawzięci.
|