inne - *...Samotni.... :( * - Staczamy się...
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta
Staczamy się... 3 grudnia 2006
Świat się stacza, ludzie "kochają" się tylko po to aby nie być samotnym. Coraz mniej jest prawdziwej miłości. Często mijam na ulicy ludzi fałszywie zakochanyh. Widze w oczach
dwojga "zakochanych" coś takiego jakby byli ze soba tylko dlatego żeby nie być samotnym. Coraz częściej, głównie dziewczyny, kierują się zasadą "być z kimkolwiek, abym nie była samotna", prawdopodobnie dziewczyny teraz będą się wypierać lub mówic, że to jest nie prawda, ale widze co sie dzieje, szczególnie w dużych misatach ludzie nie chcą byc samotni, chcą mieć kogoś kto będzie ich wspierał, mimo ze siebie nie kochają, są ze sobą aby przez jakis czas ktoś ich wspierał. Ale napełnia mnie szczęściem jak widze ludzi, którzy naprawde sie kochają, to jak na siebie patrzą, jak se sobą rozmawiają... Niestety takich miłości jest coraz mniej.

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (37)

Staczamy się... 8 grudnia 2006
musze przyznać rację...
Coraz mniej... bo i zasady moralne się zmieniają...
większość idzie za modą, za zdaniem innych, za wykreowanym nowoczesnym stereotypem... zamiast patrzeć na drugiego człowieka sercem... szukać w innych czegoś, czego nam brakuje... nie... większość patrzy tylko, żeby ktokolwiek sie napatoczyl i to im wystarczy... bylo z kim, byle jak... byleby był...
Wina nowoczesnej kultury? Może...
ale przede wszystkim zaniku głębszych uczuć w ogóle w społeczeństwie... przykre
Odwrócenie się od tego wszystkiego nie przyniesie niczego dobrego... bo do czego to prowadzi? Dziesiątki, setki, tysiące,miliony nieudanych znajomości zakonczonych zgrzytaniem zębów... Dlaczego ludzie tak zaprzepaszczają swoja szanse na szczescie? Nie wiem... na prawdę
Jak to sie stało, że aż tak zmienili swoje spojrzenie na związki obecnie?
Dlaczego patrzą na trywialne bzdury, a nie prawdziwe emocje i prawdziwą miłość? Nie wiem...
Mam jedynie nadzieje, ze każdy w pore zrozumie swoje postepowanie... moze jeszcze jakos da sie to kiedyś cofnąć...

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (37)

Staczamy się... 8 grudnia 2006
najbardziej smutne jest to, że słowo "kocham" kompletnie sie starlo... i w dzisiejszym swiecie praktycznie juz nic nie znaczy...
bo mowi sie to nie znajac znaczenia tego slowa... bo mowi sie bez powodu, do byle kogo, byleby od tak powiedziec... myląc prymitywniejsze emocje z miłościa, albo nawet poprostu na odczepnego... nie ma już w tym słowie ani glębi, ani prawdy

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (4)

Staczamy się... 9 grudnia 2006
W dzisiejszym świecie "Kocham" straciło wartość, stało sie bezwartościowe. Dlaczego??? Może pogoń za byciem top, miec kase i za szpanem, a prawdziwe wartości poszły w czeluść piekielna....

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (1)

Staczamy się... 25 grudnia 2006
przyznaje calkowita racje... nie bede sie wypierala bo sama tak kilka razy zrobilam..ale teraz wiem ze to nie bylo dobre... ci chlopacy na seiro sie angazowali a ja potrzebowalam tylko kogos... na... PRZECZEKANIE SAMOTNOSCI... a potem odchodzilam i zostawalam tylko wspomnieniem....zludzeniem... tak jakbym nie istniala...ale teraz mam mnostwo przyjaciol i mam sie do kogo zwrocic o pomoc wiec nie potrzebuje nikogo na przeczekanie.. pozdrawiam... p.s. prawdziwa milosc jets anjwazniejsza rzecza w calym zyciu czlowieka :*
pozdrawiam :*
Staczamy się... 26 grudnia 2006
Miło, że się przyznałaś... Ale sie tak nie robi...Miłość,co to właściwie jest miłość? Nie wiem, mało kto wie... Zawsze chciałem poznać prawdziwą głębie znaczenia miłości... Jest to uczucie, które towarzyszy człowiekowi przez całe życie, ale właściwie co to jest miłośc do drógiego człowieka?? Ja nie wiem jak to określić, a może ktoś was wie jak opisać te uczucie?? Kocham osobe bez wzajemności i czuje smutek, myśle o tej osobie mimo to, że jej nie spotykam juz od 2 lat...Widziałem duzo dziewczyn, które mi sie podobały ale tylko ja kocham.... Jak widze wiele dziewczyn pierwsze słowo jakie mi sie natyka to "sex", a jak mysle o osobie, którą kocham jest to rozmowa i bliskość.... Właściwie jak wy rozumiecie miłość. co to jest??

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (1)

Staczamy się... 28 grudnia 2006
Wiem, że to nie było dobre, dlatego już tak nie robię i nigdy więcej nie zrobię...Bardzo tego załuję i koniec z zabawą ludzkimi uczuciami :(

Miłość...hmmm...definicja miłości brzmi mniej więcej tak:

Miłość to uczucie, którym jedna osoba obdaża drugą. Jest to wielkie uczucie polegające na tym, że człowiek daje z siebie jak najwięcej potrafi lub może dać, ale nie oczekuje nic wzamian...

Ale prawdziwa miłość jest tylko jedna... Każda następna jest albo słabsza, albo okazuję się, że to ona jest prawdziwa a nie ta poprzednia.. pozdrawiam :*

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (4)

Staczamy się... 28 grudnia 2006
Trza by było odwolac ię do filmy "szkola uczuc" tam definicja jest niemal ze powiedziana:)........

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (1)

Staczamy się... 30 grudnia 2006
to moze ją nam przytoczysz?? pozdrawiam :*

Staczamy się... Staczamy się... Staczamy się... (17)

Staczamy się... 18 stycznia 2007
NIe ma zadnej teori do tego slowa to sie czuje a nie wypowiada...
Ja prubowalam ubrac w slowa to uczucie i stracilam czlowieka w ktorym sie zakochalam bez pamieci dla niego moglam wszystko teraz jest daleko wyjechal i powiedzial mi to:
"kochaj sercem nie slowami bo slowa potrafia tez ranic jak nikt inny a tak bedzie dla ciebie najlepiej gdy ja odejde to ty to zrozumisz i nigdy nie popelnisz tego bledu..."
Dla niego sie zmienilam zaczelam znowu marzyc smmiac sie teraz nie chce mi sie nawet mowic ale musze cos robic bo zwarjuje...