inne - *...Samotni.... :( * - Cześć
 
Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobniktreść posta

Cześć Cześć Cześć (2)

Cześć 26 grudnia 2006
JEstem w tej samej sytuacji co ciacholadka .... znaczy sie podobnie !! jestem samotna jak chyba wszyscy co tu zajżeli i założyłam moją stronkę żeby kogoś poznać, jak narazie nie udało mi sie :( .... mam przyjaciółki lubię je ale nie zawsze mogę na nie liczyć gdy mam doła nie mogą mnie wpomagać bo jedna ma strasznych rodziców a druga nigdy nie ma czasu więc nie wiem czy jest naprawdę moją przyjaciółką skoro nie ma czasu mi pomuc !!całuję !! Wercia :*

Cześć Cześć Cześć (1)

Cześć 26 grudnia 2006
ty masz dopiero 13 lat!!

nie uwazam sie za jakiegos starego, ale chyba jestem lekko searotypowy i w tym wieku dla mnie jest dziwne kogos sobie suzkac wogole... co sie z tym swiatem porobilo

Cześć Cześć Cześć (5)

Cześć 27 grudnia 2006
czego chcesz, w koncu pokolenie bravo ma coraz wiecej przedstawicieli....
Cześć 27 grudnia 2006
Ja też nie mam nikogo... z różnych powodów... czasami się tylko do kogoś doszywam... ale to szybko pęka i żyje... a tak ogólnie to bycie samemu jest całkiem fajne... przynajmniej nikt cię nie dręczy i nie musisz się martwić o swoje sekrety ^^ po za tym, jeszcze cała masa życia przedemną i przed tobą tym bardziej ciacholadka... sie nie martw... a jak cię zostawił i buntuje przeciwko tobie kogoś to jest nic nie znaczącym typkiem i zostaw go w zamkniętym rozdziale =]

Cześć Cześć Cześć (1)

Cześć 28 grudnia 2006
ludzie ale wy macie problemy..na seiro nie moge z was..pozdrawiam :*
Cześć 28 grudnia 2006
Hierarchia wartości problemów życiowych jest indywiduwalna i jak najbardziej intymna i prywatna... więc ja nie widzę niunia powodów do opiniowania ich =]

Cześć Cześć Cześć (1)

Cześć 28 grudnia 2006
no dobra niehc ci bedzie...ale oni..dobra niewazne :( pozdrawiam :*
brak zdjęcia

Cześć Cześć Cześć (0)

Cześć 9 stycznia 2007
silus no ja tez nie wiem co to sie porobilo i czemu presja na "posiadanie kogos" jest taka duza. nie wiem czy to otoczenie czy to jakis styl wykreowany przez czasopisma ale z tego co widze to gro osob nie wyszlo spod opieki prokuratora a juz chcialo by sie w pray laczyc. Ze tak powiem k***a do ksiazek i lalkami sie bawic. Czasami mi sie wydaje ze albo jestem jakis zacofany albo mialem szczescie dorastac psychicznie jeszcze w koncowce komunizmu i poczatkach kapitalizmu gdzie nie bylo takich idiotyzmow i trendow. Caly swiat upadl na zbity pysk prosto na lepetyny postradal zmysly...
Cześć 9 stycznia 2007
hany masz absolutna racje, wystarczy pojsc na dyskoteke i tam bardzo dobrze widac ze "mlodzież" ta najmlodsza chodzi z piwe w reku czy ...nie wazne kazdy wie o co chodzi. gazety zachecaja zeby sie wiazac w pary, zeby miec kogos. tylko ze chyba tym jamlodszym powinni wystarc zyc przyjaciele. nie ze chce ich pozbawic uczucia, ale nie zawsze jest sie na tyke droslym psychicznie zeby byc w jakims stopniu odpowiedzialnym za ta druga osobe...

chyba jestem troche stereotypowa..
a wracajac do ludzi na ulicy, tutaj w necie jestesmy troszke anonimowi, i z ludzmi ktorych nie znamy duzo latwiej rozmawia sie o swoich problemach. a jak jakies znajomosci przeniosa sie w real to juz nie mam nic przeciwko.
Cześć 9 stycznia 2007
A ja mam pytanie co z tymi, którzy wolą być sami ? Czy maja poddać się presji społeczeństwa i na siłe bez miłości i innych niezbednych w związku uczuć szukać i wiazać się z pary tylko po to żeby zaspokoić swoich znajomych i rodziców ? Lecz sa również tacy ludzie którzy chocby nawet chcieli nie mogą(nie potrafią?) nawiązać więzi między drugim człowiekiem, chocby nawet tego bardzo chcieli. I będąc osoba towarzyską i chętną do niesienia pomocy jak mamy rozróznić te dwie grupy osób ? Jak pomagac jednym nie przeszkadzając i denerwując drugich ?