Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
23 października 2006 bo zycie nie ma sensu, jedyne co czuje to bol... i tak dalej...
|
|
25 października 2006 problemy osobiste i nie umiejtnośc sobie poradzenia z nimi , przygnębiające otoczenie lub sytuacje wiele niepowodzeń jedno za drugim no to to chyba na tyle a przynajmniej te najczęstsze :P
|
|
25 października 2006 hm... ostatnio ostro wzielam sie za siebie... jest ciezko, ale na pewno nie gorzej ;) dlaczego skupiac sie na tym, co nie wyszlo?
|
|
27 października 2006 "- chory system który mnie (nas) otacza
- bezsens normalnej egzystencji ;/ (osoby obce z brakiem wlasnego miejsca) - niska samoocena ;/" i jeszcze samotnosc... goddamnit! |
|
29 października 2006 a co przewazylo u was dszale goryczy?
|
|
4 listopada 2006 To jaka okazała sie rzeczywistosc
To, ze moje zycie okazalo (i nadal okazuje) sie jednym wielkim klamstwem To, ze wszyscy, ktorym w zyciu ufalam i na ktorych kiedykolwiek mi zalezalo okazali sie dupakami. |
|
13 listopada 2006 ale smierc jest czyms specyficznym jest poczatkiem albo koncem to zalezy dla kogo wybacznie ale kto wypaczyl sens smierci ten rytual przejscia ? w kazdej religi jest lepszy swiat po smierci od reinkarnacji , przez religie 3 ksiag az konczac na religi Afryki srodkowej ... rozumiem ze smutek , bol , cierpienie jest przygwarzdzajace chyba kazdy to odczowal , odczowa . wiecie mi moze to nasze zycie jest snem a smierc jest przebudzeniem ale tak jak nagle ktos was budzi ze snu i niewiecie co jest dokola was i niepotraficie sie odnalesc , tak samo moze jest z smiercia jesli przedwczesnie zostaniecie obudzeni mozliwe ze niedostrzezecie walorow nowego miejsca ;> pozdrawiam
|
|
2 grudnia 2006 Dlaczego...? chyba każdy człowiek mysli o smierci czesciej lub żadziej ale jednak... każdy zastanawia się jak to będzie. Każdy ma chwile załamania i myśli, że lepiej by było odebrać sobie zycie... przeicez to normalne... a ja lubię rozmowy o smierci sama nie jeden raz myślałam na ten temat baaaardzo poważnie, ale na szczxęście nie wykonałam mojego postanowienia :)
|
|
2 grudnia 2006 Hmm... ja po prostu już przemyślałem dawno cały temat smierci... kiedyś się jej bałem ale to tez juz dawno temu bylo... nie odczuwam więkrzych problemów juz ani nic w tym stylu... czuje się po prostu zmęczony jakbym mial juz ze 100 lat... ja po prostu czekam na smierc, zmęczony jestem niczym starzec... chciałbym po prostu położyć się i umrzeć ze starości już... chciałbym wkroczyć do świętego miasta Jeruzalem...
"I zobaczył niebo nowe i ziemie nową, bo dawne niebo i dawna ziemia przemineły, i morza już niema" |
|
9 grudnia 2006 Śmierć moim zdaniem jest czymś takim na co mają ochotę osoby, które nie mają już na nic innego ochoty...Boją się odpowiedzialności, problemów, obowiązków...PRAWDY...wie co mówię bo jush trzy razy probowałam to zrobić...Jak widać nie jest mi pisane umrzeć...Teraz dziękuję Bogu, że pozwolił mi tutaj zostać...Myśli samobójcze są chorobą...I niczym więcej...Myślimy tak, gdy nie widzimy sensu czegokolwiek, kiedy żyjemy w lęku a tak na seriot o nie wiemy czego w ogóle się boimy... Kiedy boli nas to że ktoś powiedział prawde...Gdy nie możemy znaleźć na nic odpowiedzi...Ale czy w ogóle jej szukamy(tej odpowiedzi) bo moim zdaniem nie... I uważam że każdy kto już to zrobił i jest po drugiej stronie życia i jeśli jeszcze jest w stanie cokolwiek czuś to teraz czuję jedno...GLUPOTE...I ZAL DO SAMEGO SIEBIE ZE ZROBIL COS TAK GUPIEGO...pozdawiam...papa
|