niepokojąca sprawa niecierpiąca zwłoki!!!! ;]

Patrząc na wasze wypowiedzi w dyskusji o swoich ulubionych zespołach zauważyłem że wiekszośc z was wymienia bardzo dużo nowej muzyki, nowych kapel z okresu nazwijmy go "bardzo współczesnego". Zmartwiony tą sytułacją chciałbym by ten temat miał na celu rozwinięcie dyskusji na temat okresu przyjmijmy od 80 roku do 2000r. 20 lat muzyki moim zdaniem najlepsze 20 lat jakie mogło być chodź koniec lat 70 też jest niczego sobie gdyż w tym okresie wiele znakomitych zespołów zaczynało swoją działalność, lecz swoją popularnośc zawdzięczają właśnie okresowi 80-90r.
Na pierwszy ogień chcę rzucić hmmmm niech bedzie HELLOWEEN. Dla niektórych może być to nazwa nieznana w muzyce i kojażąca sie bardziej z HALLOWEEN świetem truposzy :P lecz dla mniej wtajemniczonych HeLLOWEEN to kapela grająca power metal i pochądząca z niemiec a HaLLOWEEN to kapela heavy metalowa pochodząca z USA która istniała w latach 80-tych. Ale wracając do HeLLOWEEN. Świetna kapela melodyjne wrecz bardzo melodyjne wpadające w ucho granie. Świetne solówki, partie wokalu, znakomite ciezkie brzmienie gitar jak i obecnie jak i w latach 80-tych. Partie wokalu również przepiekne jaki u Kiskiego pierwszego wokaliste jak i u obecnego Derisa. Nic dodac nic ująć. Bardzo bardzo polecam a zwłaszcza dla tych którzy lubią melodie w rockowym graniu a nie tylko grrrrrr i wrrrrr :P hehehe
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji.

To zależy od gustu. Owszem powinno się znać takie stare kapele jak np. Metallica, Queen, Pink Floyd, czy The Beatles lub Yes ale to, że byli pierwsi nie znaczy, że trzeba ich słuchać :]
Ja z tych takich naprawde starych zespołów słucham Pink Floyd, potem są Nirvana, Janes Addiction, Joy Division, Alice in Chains... ta nowa fala kapel rockowych gra praktycznie to co już się kiedyś grało, ale nie uważam żeby to było złe :]

Dokładnie każdy słucha tego czego chce :) Jedni wolą stare brzmienie a inni bardziej nowoczesne :) I nie ma się czym martwic :)

Rozumiecie istote tego postu? Niechodzi o zmuszanie do tego by ktoś słuchał muzyki z lat 80-90 lecz o polecenie żeby sobie posłuchali i sie 3/4 osób zdziwi że w 85 roku niejedna płyta brzmiała lepiej niz płyta wydana 3 dni temu, że muzycznie jest zagrana dwa razy lepiej a nie jak to teraz bywa 2 akordy darcie mordy po czym ppiekna melodia:P Ale istota tego postu tez jest wspomnienie kapel które kiedyś rządziły światkiem rockowym i metalowym. Bo którz jak nie my bedzie pamietał o zespołach z dawnych lat i którz jak nie my mamy obowiązek przekazania tego dalej, następnym pokolenią. Chyba niechcecie by za 10 lat pamietali tylko 2 płyty korna fefnaście linkin park i jedną green deya.
Wiele razy miałem stycznośc z ludźmi tak głupimi i wogóle upierajacymi sie przy swoich dennych racjach że myślałem że wypłace liścia w pysk i sie skończy sranie po krzakach. A mianowicie... Dwie panienki jeden chopek siedzieli sobie przy stoliku w knajpie i mnie tam zawołali żeby pogada i takie tam duperele. Nagle weszliśmy na temat muzy i stwierdziły że Metallica to płyty "metallica" "load" i "reload" a na płycie "s&m" utwory takie jak Master of puppets to covery bo metallica tak nigdy niegrała. I teraz wyobraźcie sobie te moje tłumaczenie co i jak. Jakby kto grochem o mur walił. Idiotyczne i jeszcze raz idiotyczne .
I właśnie tu macie przykład dlaczego powinno sie pisac o takich rzeczach o wspominaniu starych zespołów i płyt. Dlatego żebyście za 10 lat sie nierozczalowali że ktoś do was podejdzie i powie "coooo Deep purple?????? a co to kur$a jest"

Jezeli ktos interesuje sie muzyka to zapewne pozna te wazniejsze kapele, ktore uwazane sa powszechnie za klasyke. Co kto lubi.

Chociaz, obecnie i tak jest moda na EMO/Post Punkowe formacje, tudziez MetalCore'owe.

helloween:) az milo ze ktos wspomnial o tak dobrej kapeli:), "keeper of the seven keys" te dwie plyty mnie poprostu zwalily z nog, lubie partie spiewane falsetem takze dorzucam dla innych nastepna wskazowke John Norum byly gitarzysta grupy Europe z ktorego odszedl bo nie dawali mu rozwinac skrzydel podczas gry partii solowych polecam plyte "total control"

Tak tak Keepery były świetne i do teraz wprawiaja na wielu gęsią skórke. Lecz Helloween zrobiło mały bład w tamtym roku wydając album pt. "Keeper of the Seven Keys - The Legacy" Nie powinno sie rusza klasyki gdyz wiemy jak sie to potem kończy. Przykładem jest powiedzmy Metallica gdzie zrobiła THE UNFORGIVEN II i jak wyszło? Kiepsko dlatego że jesteśmy przyzwyczajeni do zwykłego unforgiven do wokalu i do brzmienia a tu nagle jakas kontynułacja.
Nie da sie ukryc że błędem jest kontynułacja czegoś wielkiego "ikony" Dajmy prosty przykład co by było gdyby przykładowo IRON MAIDEN wydało płyte pod tytułem "Fear of the dark II" lub AC/DC wydało by "back in black II" czy Metallica by wydała "Master of Puppets II" co było by kompletna katastrofą. Wszystkie przykłady podane wyżej gdyby zostały zrealizowane z pewnością natkneły by się na fale krytyki gdyż nic niezastapi soczku w przykładowym Master of puppets.
Chciałbym jeszcze zwrócic uwage na to co napisał Kotlarix na temat Johna Noruma. Chłop chciał zabłysnąc a reszta mu niedała, ale jest wiele tez przykładów właśnie takiego zachowania sie całego bendu. Przykładem jest Dave Mustein chciał sie popisywac grając czy niegrajac, pijac czy niepijąc i sie go pozbyli.Następnym przykładem jest całaaaa historia Annihilatora gdzie Jeff Waters tak powypiepszał wszystkich że został sam w pewnym momecie a kazda płyta annihilatora jest z kim innym. A płyte Remains nagrał sam pod nazwą Annihilator. Ale jeśli o samego Annifilatora chodzi to polecam płyte "Set the World on Fire" z 1993r. Nie będe jej reklamował to poprostu trzeba usłyszec :P

Dzięki za uwage Pozdrawiam

Helloween to swietna kapela, bardzo lubilem i czasami wracam do ich tworczosci. Dla mnie swietnym albumem jest Walls Of Jericho z Hansenem na wokalu. Piekna kompozycja ;)

No juz niewspomne jak Hansen w Gamma Ray śpiewa i komponuje. To tez mistrzostwo świata;]

O czym my tu w ogóle rozmawiamy, jasnym dla każdego powinno być to, że stare brzmienia górują nad nowymi. Te nowe zespoliki za wzorce brały sobie kapele wywodzące się z lat 70-80. Klimat tych kompozycji jest nie do podrobienia, nie zgodzę się też z opinią, że nowe brzmienia są bardziej popularne niż te stare, nadal jest wieeeeeeeelu ludzi słuchających kapel takich jak iron maiden, natomiast kapele te nadal nagrywają płyty, które dobrze się sprzedają.
Jeżeli chodzi o same "nowe" zespoły, nadal wiele jest takich, które grają metal wzorowany na dokonaniach tuzów muzyki ciężkiej,np.lost horizon, średniacki hammerfall i inne.
Sam Helloween nie jest moim ulubionym zespołem, natomiast Gamma ray, którą obecnie poznaje to geniusz, ah Heavy metal universe :)
Powiem tak, ja najbardziej lubię właśnie stare falsetowe i nie tylko brzmienia.

Ulubionym wokalistą jest dla mnie King Diamond- po prostu to trzeba usłyszeć, połączenie falsetu z tenorem, koleś ma taki głos, że podczas słuchania jego płyt ciary przechodzą po plecach, na dodatek jego krążki to concept albumy zawierające typowo "horrorowe" historie - słuchając, aż można się wystraszyć :D

Kolejnym genialnym zespołem jest Manowar - barbarzyńskie teksty :d, muzyka ociekająca krwią i dumą wojowników

Następnie trzeba wymienić Running wild - znakomity heavy metal z niemiec, ich muzykę śmiem nazywać metalem z elementami szanty. Tematyką tekstów zazwyczaj są piraci, kompozycje mają wspaniały klimat.

Iron maiden- tu nie trzeba komentować

Alem się rozpisał :P
jest jeszcze trochę innych zespołów, które mógłbym opisać, ale póki co mi się nie chce :)

Tak w ogóle to witam wszystkich serdecznie !!!