Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
12 sierpnia 2006 Ja poznałam mojego chłopaka przez internet.Tomek zobaczył moje zdjęcia na jednym z portali podobnych do tego tylko,że tam fotki umieszczają tylko tomaszowianie.Podłaczył sie do mnie na GG i tak to sie wszystko zaczęło.Od razu wyczułam w nim bratnią dusze dlatego nie dałam mu bloka(z czego byłam znana,bo powoli denerwowali mnie internetowi absztyfikanci)Kiedyś wydawało mi sie,że miłość przez internet to cos niemożliwego,totalny absurd...a jednak zakochałam sie w Nim już po paru rozmowach pomimo tego,że nie widzialam jego zdjeć.Mieszkamy w tym samym mieście wiec szybko doszło do spotkania w 4 oczy.Bylam Nim oczarowana,miał półdługie włoski o kolorze jasnego brązu,przepiękne rysy twarzy,cudowny kształt ust i piękne zielone oczka.Okazał się sympatycznym i kulturalnym facetem(w rozmowach internetowych niczego nie udawał).Do dziś nie mogę uwierzyć,że mam takiego farta...nie jedna z dziewczyn może mi zazdrościć-ufam mu ponad wszystko,jest taki troskliwy i opiekuńczy i pomimu kilku wad(a kto ich nie ma?) KOCHAM GO nad życie! Jesteś mój TomeczQ i już na zawsze będziesz ^^)>
|
|
14 sierpnia 2006 Poznałam mojego chłopaka przez harcerstwo. Wspólny wyjazd w Bieszczady na 3 tygodnie i życie w harecerskich warunkach bardzo zbliża :)
|
|
18 sierpnia 2006 chodzimy do tej samej szkoły ale wcześniej nawet nie gadaliśmy ani nic:P a któregoś dnia siedziałam długo na epulsie i on do mnie napisał "dzieciaku a Ty jeszcze nie spisz....zobaczysz powiem Twojej mamie" i pisalismy do 4 rano O_o a poten taka zaspana byłam:/ no i tak było codziennie i zaczeliśmy sie spotykać no i jest lov
|
|
26 września 2006 poznaliśmy się bardzo dziwacznie i gdyby nie przypadek z pewnością wogóle by do tego nie doszło.
było to pewnego 'niemiłego dnia' gdy zostałam przez kogoś oszukana. a że to był ktoś kogo poznałam na pewneg rodzaju czacie oczywiście weszłam tam i zaczęłam pisać: "że wszyscy tu obecni to ściemniacze, oszuści, podający się za innych i inne, a tak w rzeczywistości są pełnymi kompleksów istotami" i inne tego typu rzeczy, mniej lub bardziej niemiłe i przykre (w sumie im dłużej pisałam tym więcej złości w sobie miałam.) i w tym momencie odezwał się do mnie pewien 'bartus21'. jego wiadomość brzmiała: 'zgadzam się z Tobą, sam teraz nie wiem po co tu siedzę i łudzę się, że wkońcu poznam kogoś szczerego, kto choćby w połowie jest sobą' 'bartus21' był pierwszą osobą która się do mnie odezwała, bo prócz niego miałam ze dwadzieścia innych wiadomości. ale tylko jemu odpisałam, bo był pierwszy. i tak to się zaczęło. potem przeszliśmy na gg. a 16 sierpnia 2003 pierwsze spotkanie :) i do dziś jesteśmy razem :)) |
|
19 października 2006 Oczywiście poznałam go w szkole... :) zaczęło się od uśmiechów, puszczania oczka... On zaczął... We wakacje o sobie zapomnieliśmy... A potem, gdy przyszedł rok szkolny, znowu wszystko ożyło. I tym razem ja też się w nim zakochałam... Jesteśmy ze sobą rok i 9 miesięcy ;]
|
|
24 października 2006 Ja poznałam swojego skarba przez czata :) gadalismy przez 10 miesiecy tylko przez gg... wiedzial o mnie wszystko oprocz tego jak wygladam :) Pierwsze nasze spotkanie 18.01.2005 roku... Nastepne tak co 2 - 3 dni... Bylismy przyjaciółmi jakich mało... 23.02.2005 roku Bartek powiedział mi, że nabroiłam i że mnie kocha... Ja wiedziałam co czuje ale bałam sie, że nasza przyjaźń się skończy... Lepiej być nie mogło :) Wczoraj minęło 20 miesiecy odkąd postanowiliśmy, że już na zawsze MY... Kochamy się do szaleństwa...
|
|
22 listopada 2006 a moj Piekny mieszka na wprost mojego bloku.Ale nigdy sie nie poznalismy [choc podobno w mlodosci mielismy wspolnych znajomych].Kiedys, jak padło GG weszlam sobie na czata, czego z reguly nie robie. Mialam nicka wskazujacego na moja miejscowosc wiec pewien czlowiek sie do mnie odezwal. Byl tak tajemniczy jak ja, ja ne chcialam obcym opowiadac o sobie i on pewnie tez nie ale jakos tak wyszlo,ze wymienilismy sie nr gg. Gadalismy ze soba kazdego dnia po kilka godzin, jak mi padal net to bylam zalamana ze z nim pogadac nie moge. Zaczelismy sie przed soba otwierac, po DOPIERO 3 miesiacach sie spotkalismy i tak jakos bylo.. po 5 miechach doslownie wymusil na mnie chodzenie,bo ja nie szukalam chlopaka... teraz minely 4 lata :D
|
|
23 listopada 2006 ja z moim Ukochanym sie zobaczyłam Hmmm 1 raz u kumpla w domu :D a na imprezie tego samego dnia :D Blizej sie poznalismy przez taniec i kiss :D mmm...Słodko było w tedy :Da po 2 tyg lub jakoś 3 :D zaczelismy ze soba chodzic :D było Pieknie i Cudnie :D aajjc :D
a po tyg. mi wyznał miłosc :D ale teraz jest eehh :( ciezko :(:(:( ale i tak go kocham :D:**** |
|
24 listopada 2006 Ja poznałam Piotra na gg. Kiedyś napisał do mnie. Podoba się mu imię Asia:) i tak wpisał w wyszukiwarce. Trafiło na mnie:) Po jakimś czasie spotkaliśmy się. I jesteśmy już ze sobą 2 lata i 4 miesiącę:D
|
|
25 listopada 2006 HYm a ja poznałam go akurat gdy grałam sobie w siateczkę w szkole..i później tak już wyszło, że dzięki takiej stronce doszło do rozmowy, która doprowadziła do spotkania!!:*
|