Salve!
Je suis heureux que tu sois la. Amicus verus rara avis est.
Mam na imię Dominika i nie darzę zbyt wielką sympatią swojego imienia. Więc na preludium mała rada: jeśli nie chcesz swojej zguby, mów mi Miśka, gościu luby xD A oprócz tego, że mam imię, mam też 17 lat. Wiem, że nie wyglądam jak żywy dowód tego, że w metryce mam wpisany rocznik '89, ale jakoś specjalnie się tym nie przejmuję.
W moim posiadaniu jest również serce cierpiące na pracoholizm - średnio 6700 uderzeń na godzinę, o ile oczywiście jestem spokojna, a nie podekscytowana. Poza tym, że było wielokrotnie łatane, szpachlowane i składane do kupy, nadal działa sprawnie jako ośrodek uczuć wyższych, co Paweł naocznie potwierdzić może.
W ramach wyposażenia standardowego są jeszcze duże świecące oczy - ponoć mój wielki atut. Są nieokreślonej barwy - coś pomiędzy oliwkową zielenią a orzechowym brązem i dlatego nigdy nie wiem którą opcję zaznaczyć w różnych ankietach. A kiedy robię sobie makrofotografie z moim ślepiem w roli głównej, to zawsze odbija mi się cały krajobraz i mi psuje koncepcję xD
Na pierwszy rzut oka wyglądam na spokojną, grzeczną i ułożoną dziewuszkę. I nawet za taką uchodzę. Ale pozory mylą. Pod tą anielską skorupą kryje się diabelska dusza, czarna jak węgiel w egipskich ciemnościach.
Objawy jakiegoś swoistego stylu zauważyłam jednak w sposobie określania rzeczywistości za pomocą słów - nadużywam wielu niezrozumiałych dla przeciętnego człowieka pojęć i to faktycznie mnie jakoś wyróżnia. Zgryźliwie komentuję rzeczywistość, najczęściej marudzę i psioczę, jaki ten świat jest beee, a poza tym świętych z równowagi wyprowadzam z prędkością światła.
Pomijając oddychanie i inne procesy życiowe, moim głównym zajęciem jest fotografowanie. Na razie robię to po amatorsku, szlifuję technikę, ale jestem dumna z efektów, bo widzę (i inni zresztą też) taaaaakie ogromne postępy xD
Cechy charakteru do zaznaczenia jakie oferuje fotka.pl nie są kompletne (szczególnie brakuje tam wad, bo przecież nobody is perfect). Dlatego lojalnie uprzedzam, że oprócz tych 10, które najbardziej do mnie pasowały (bo nie mówię, że jeżeli czegoś nie odhaczyłam, to taka nie jestem), jestem złośliwa, a nawet pyskata, wybieram inną drogę niż ogół ludzkości, nie umiem przestać się śmiać dopóki się nie popłaczę, a kiedy mam swoje humorki, to lepiej bez wideł do mnie nie podchodzić.
Generalnie jestem wredna, samolubna egoistka, złośliwa, kłótliwa, humorzasta, nierozsądna, pyskata, materialistka, arogancka, nietaktowna, nerwowa, leniwa, ambitna czasami, bezpośrednia, kapryśna, nieznośna, chaotyczna, maruda, zarozumiała, uparta, niekiedy mściwa, bezczelna, przemądrzała, niepokorna, zadziorna, niezależna, wnikliwa, nieprzewidywalna, zbuntowana i anielsko cierpliwa xD
Zasypiam na horrorach, bo po przeczytaniu stosu książek Mastertona, zrobiły się dla mnie do bólu przewidywalne.
Choć jestem zadeklarowaną optymistką i wolę słówko "TYLKO" od "AŻ", to pierwszym słowem, jakie zaraz po przebudzeniu wywodzi się z moich słodkich ust, jest przeciągłe i zrezygnowane "masakraaaaa...".
Nie wierzę w Boga.
Jestem wyjątkowa. Już nawet wiersze o mnie powstają xD
Mam przy sobie fajnego ktosia (tak Słonko, Misiak o Tobie nawija) co mnie znosi i toleruje :) No i grzeje mi łapy :) I ma te powalające oczęta, co bym za nimi na kolanach do samego piekła poszła :) I w ogóle to nieprawda, że ideałów nie ma :P