Słucham niemal wszystkiego ,ale najczęściej jest to:
-Punk (np.Dead Kennedys,The Exploited,Sex Pistols,Dezerter,Conflict,Włochaty,Post Regiment)
-Grunge (np.Pearl Jam,Soundgarden,Alice In Chains,Mad Season,Green River,Nirvana,Mother Love Bone)
-Reggae (np.Bob Marley,Gentleman,Black Uhuru,DAAB,Izrael,The Wailers)
Ostatnio słucham też:The Prodigy,The White Stripes,The Raconteurs,Wolfmother,Three Fish,Malfunkshun. Nie mam ulubionego.Chciałbym jednak polecić coś mało znanego,a moim zdaniem wartego obejrzenia.Mianowicie chodzi o "Hawaje,Oslo" i "Hotel Ruanda".Z komercyjnych,ale z przekazem to "V jak Vendetta". Lubię niemal wszystkie opowiadania Philipa Kindreda Dicka i kilka jego książek (np.Valis,Czy Androidy Marzą O Elektrycznych Owcach,Trzy Stygmaty Palmera Eldritcha,Przez Ciemne Zwierciadło).
Mogłbym tu wypisać wielu pisarzy i(i to nie z kręgu SF),ale często jest tak,że podoba mi się tylko jedna,lub trochę więcej książek danego autora/autorki,więc jeśli chciałbym ich wszystkich wymienić,to lista musiała by być naprawdę spora.
Ostatnio czytałem:
-PKD-"Płyńce łzy moje rzekł policjant"
-Wiktor Hugo-"Nędznicy" Oglądałem tylko LOST...reszta to tasiemcowate opery mydlane dla mało wymagających ludzi. Hannibal Lecter i V :) Czemu? Lecter,bo jest potwornie inteligentny i spostrzegawczy.V...chmmm...bo z chęcią zrobiłbym to co on.
Wyżej wymienione postacie,to moi ulubieni bohaterowie,ale nie idole.Nie mylcie tych dwóch pojęć.Nie mam idola i twierdzę,tak jak pewna osoba,że jest to "zbędna moda na ludzi"."Urodziłeś się oryginalny,nie umieraj jako czyjaś kopia".