Tylko zalogowani użytkownicy mogą dodawać nowe tematy, komentarze.
Zaloguj się lub zarejestruj się aby dodawać wypowiedzi.
osobnik | treść posta |
---|---|
![]() hm, w sumie pewne zasady twojej filozofii sa wazne... hm, tez przerzucilam sie na placz :P a to u mnie juz bardzo duzy sukces... przynajmniej nie zastanawiam sie, ktory dzien jest ostatnim... te uczucia to wszystko co sprawia, ze jestesmy kims innym niz pozostali ludzie...
|
|
![]() ja juz straciłem poczucie "kiedy" bo ciągle jakoś próbuje...
jak nie żyletki to tabletki , przedawkowanie narkotyków , ewentualnie wyskoczenie z pociągu i rzucenie się pod samochód |
|
![]() hm, jak widac nie ejst to Tobie wiec przeznaczone...
|
|
![]() A wlasciwie to co jest tego wszystkiego powodem? Bo u mnie to samotnosc i wizja spoleczenstwa, ktore robi sie jak dla mnie nie do zniesienia.
|
|
![]() zycie, ktore mi nie sasuje, samotnosc, poczucie bycia nikim - hm, moment totalnej zalamki tp tez, w ktorym okazalo sie, ze pewien koles traktuje tylko mnie jak zabawke...
|
|
![]() a ja poprostu nie widze sensu w życiu... nie umiem kochać i czuje się taka nieważna... wogóle nie potrzebna... Ale boję się śmierci... Przeraża mnie mysl że mogłoby mi się nie udać... Wtedy byłabym jeszcze wiekszym zerem niż jestem... Nie mówiąc już o tym co byłoby potem jeśli chodzi o rodziców i otoczenie..ehh...
|
|
![]() kto sie boi zadac sobie smierc nie jest jej gotow...
|
|
![]() Czy warto?
|
|
![]() Pytanie "czy warto?" można zadać prawie do wszystkiego, co robimy...
|
|
![]() hmm...chyba nie warto bo popełnić samobójstwo to troche samolubne a zresztą oznacza to ,że się boimy a nie ,że jesteśmy odważni nie boimy się śmierci czy bólu. Ja się tne tylko tak troche żeby była blizna ostatnio tydzień temu wyciełam sobie serduszko bo zawsze zakochuje się nie szczęśliwie ale nigdy nie potne się tak by umrzeć ;|
|